środa, 30 stycznia 2013

Przy porannej kawie

Kawa jedna, potem zaraz druga, za dużo. Spać cos nie mogę. Zastanawiam się czy jakieś tabletki nie zakupić
Boję się tylko, że uzależnię się i będzie kłopot. Męczy mnie ta bezsennośc.
Tak bym chciała chociaż raz pospać do ósmej albo dziewiątej.
Przespać całą noc bez przebudzenia.
Może zbyt wiele stresu ostatnio, nie wiem.



Dzisiaj idę z Marią do Luśki.  Jeszcze nie byłam w jej nowym domu, w końcu trzeba odwiedzić.
No i wypada znowu coś kupić, w końcu pierwsze odwiedziny na nowym miejscu.
Tylko co?

Siostra jedzie  na rozmowę w sprawie pracy. Trzymam kciuki.
Tak ciężko dzisiaj znaleźć pracę w małych miejscowościach.

Jeszcze troszkę i będzie wiosna. Nareszcie do ogródka ruszę. Zapach ziemii poczuję, nie mogę się doczekać :)
Lubię kwiatki tylko coś kiepsko u mnie rosną. Warzywka to już w ogóle nie chcą się zaaklimatyzować, moze ziemię wymienić, nie wiem.
Tymczasem patrzę sobie na ciapę za oknem, byle przetrwać ten mało przyjazny czas.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz